Pieniądze, pieniądze
Piątkowe słowa Bena Bernanke zadecydują o obrazie rynku w najbliższej perspektywie. Jak na razie dolar nie reaguje na spekulacje dotyczące piątkowego wystąpienia prezesa Fed.
Piątkowe wystąpienie Bena Bernanke na konferencji szefów banków centralnych w Jackson Hole zadecyduje o obrazie rynków finansowych w najbliższej perspektywie. Inwestorzy oczekują od prezesa Rezerwy Federalnej zapowiedzi udzielenia wsparcia gasnącemu ożywieniu w Stanach Zjednoczonych.
Przed rokiem podczas wystąpienia szef Fed powiedział, że władze monetarne dołożą wszelkich starań, aby utrzymać wzrost. Była to zapowiedź drugiej rundy ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. Program polegający na skupie obligacji amerykańskiego rządu wartości 600 mld dolarów przyniósł 28 proc. wzrost indeksu Standard & Poor s 500.
konta bankowe porównanie
kredyt mieszkaniowy
Obecnie wszyscy mają nadzieję na powtórzenie zeszłorocznego scenariusza.
Mimo silnej presji na Rezerwę Federalną ze strony uczestników rynków finansowych istnieje wiele wątpliwości dotyczących realizacji scenariusza oczekiwanego przez inwestorów. Sytuacja amerykańskiej gospodarki jest zdecydowanie inna niż przed rokiem. Przede wszystkim inflacja jest na podwyższonym poziomie. Tym samym zagrożenie deflacją, jakim straszono przed rokiem, traci swoje uzasadnienie. Ponadto rośnie podaż pieniądza, a przedsiębiorstwa ponownie pożyczają pieniądza.
Chociaż seria ostatnich raportów dotyczących Stanów Zjednoczonych pokazała osłabienie koniunktury, to mimo wszystko gospodarka wciąż rośnie. Natomiast wczorajsze raporty o zamówieniach na dobra trwałego użytku wypadły zdecydowanie lepiej od oczekiwań, niwelując część obaw dotyczących zahamowania rozwoju przemysłu, na jaki wskazały indeksy koniunktury opublikowane w minionych tygodniach.
Szczególnie duże znaczenie ma silna opozycja wobec Bena Bernanke, jaka powstała pośród członków Komitetu Otwartego Rynku. Protokół po ostatnim posiedzeniu Komitetu pokazał, że trzech prezesów regionalnych oddziałów Fed sceptycznie podeszło do zapewnień mówiących o utrzymaniu stóp procentowych do połowy 2013 roku. Ostatnim razem tak silna opozycja w łonie FOMC pojawiła się za prezesury Alana Greenspana w 1992 roku. Coraz słabsze pozycja Bena Bernanke zmniejsza nadzieje na realizację jego pomysłów.
W tej sytuacji Rezerwa Federalna może zdecydować o mniej spektakularnych działaniach od tych sprzed roku. Chociaż jutro zapewne nie zostaną przedstawione szczegółowe rozwiązania mające wspierać gospodarkę, to ostrożna wypowiedź Bena Bernanke może przynieść spory zawód. Taki rozwój spraw oznacza powrót ponurych nastrojów na rynki.
Dotychczas dolar nie zareagował na perspektywę poluzowania polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną. Amerykańska waluta traciła 0,1 proc. do euro do 1,4426 dolara. Jednocześnie zyskiwała 0,1 proc. do franka szwajcarskiego oraz 0,3 proc. w stosunku do jena.
Piotr Lonczak
© 2011 – 2014, tralalalka. All rights reserved.